niedziela, 9 października 2011

Krzyk 4 – jaki jest TWÓJ ulubiony horror?

Obejrzałam, bo mnie naszło i chciałam mieć argumenty broniące ten film na wypadek, gdyby zła karma do mnie wróciła. W przypływie szczerości odradziłam pewnemu chłopakowi film Ksiądz i koniec końców wyszedł z filmem Krzyk 4 i pozostawioną groźbą, że jeśli film nie będzie dobry, to będzie na mnie…

Zasiadłam do oglądania…

Zacznijmy od niesamowitej obsady w tym filmie.
Scena pierwsza: Lucy Hale (serial Słodkie kłamstewka)
Scena druga: Anna Paquin! (serial Czysta krew) i Kristen Bell (Pewnego razu w Rzymie, To znowu ty).
Kolejne sceny: w roli jednej z głównych bohaterek Courteney Cox (Dla mnie na zawsze Monika z serialu Przyjaciele), jeden z policjantów Anthony Anderson (Plan B, Transformers).
Film schematyczny do bólu, a najlepsze w tym jest to, że właśnie całość jest kpiną z horrorowego schematu prequeli, sequeli i czego tam jeszcze można. W filmie tym pada około 15 tytułów horrorów, min. : Hallowen, Teksańska masakra, Ostatni dom po lewej, Psychoza, Podglądacz, Świt żywych trupów, Wzgórza maja oczy, Amitiville, Ostatni dom na lewo, Piątek 13, Krwawa walentynka, Bal maturalny, Koszmar z ulicy wiązów, Dom woskowych ciał, Krwawe walentynki, Pirania.

Wszyscy w tym filmie oglądają w TV horrory i się śmieją. Nie wiem, czy to ja, ale nie wiedziałam, czy bać się czy śmiać.


Cycata blondyna biega po domu. Ucieka, krzyczy, trafił ją morderca. Czołga się po garażu… Morderca zamyka drzwi a blondyna wrzeszczy AAAAAAAAAAA

Scena w podziemnym parkingu. Jedna z bohaterek znowu odbiera telefon, spanikowana wsiada do auta…AAAAAAAAAAAAAAA



- Kretynizm, badziewie. Horror umiera na naszych oczach.
- Ja się wystraszyłam.
- Zabójca z Facebooka. Żartujesz nie?
- Powinien być z Twittera. Byłoby sensowniej.
- każdy sequel powiela ten sam schemat. Już od pierwszej sceny dziewczyna odbiera telefon. Zapowiedź śmierci, To takie przewidywane. Zero zaskoczenia. Wiesz co będzie dalej…



I bach blond włosa przyjaciółka wbija drugiej blondynce nóż w brzuch.

- A to cie zaskoczyło?
- Za co?
- Za dużo gadasz
- A teraz się zamknij i oglądaj film.

To grzecznie oglądam dalej…

- Halo? Kto mówi?
- Ostatnia osoba jaką za życia zobaczysz…

- A może Sidney?
- Co Sidney?
- Znasz ją, przyjaźnicie się.
- Bez obrazy, ale to by było coś.
- Wizyta Sidney Prescott. Jest gwiazdą.
- Tak, to Daniel Radcliffe mojej J.K. Rowling [Harry Potter]
- Minus wpływy z książek i z kin…
- Trudno.

- Jak film Wysyp żywych trupów?
- Skąd wiesz?
- Stoję w szafie
- To nie jest kurwa Trevor
- Wiec kto?
- Otwórz szafę.
AAAAAAAAAAAA

- Zamiast Ciosu powinna firmować Oszukać przeznaczenie.

- Żeby dziś przetrwać w horrorze, trzeba być gejem.

- Remake musi przebić oryginał.

- Mam złe przeczucia. Stojący pod domem gliniarze zawsze giną.
- Co ty gadasz?
- Jedna z zasad kina. Gliniarz ma przerąbane, chyba, że gra go Bruce Willis.
- Nie każdy filmowy glina ginie.
- Nie, ale ci tuż przed emeryturą na pewno. Żółtodziób, który się dowiedział o ciąży żony też, albo ten mniej przystojny z tandemu. Czyli mam do przodu.
- Obejdę teren. Zaraz wracam. Schit nie powinienem tego mówić, co?
- Eee nowa dekada, nowe zasady. Możesz wrócić i zastać mnie martwego z wywalonym gałami i językiem.
- Muszę się tego nauczyć.
- Tym razem ja pójdę.

Giną obaj.


- Wybrałaś film?
- tak, dziś się boimy. Piła IV.
- Widziałam w kinie. Zamiast przerażać, obrzydza.

-Hej Charlie, Wybacz, wiem, że oglądasz i w ogóle, ale to dobra chwila, aby się zacząć przystawiać.
- Ja mam się zacząć przystawiać? A ty nie możesz?
- Właśnie to zrobiłam. Bo całkiem fajne z ciebie ciacho, zwłaszcza kiedy jestem samotna, przerażona i pijana.

Morderca wbija nastolatkowi nóż w brzuch, ten pada na ziemię i mówi:
- Nie, nie możesz. Są zasady. Jestem gejem, jeśli to coś da…
Nie dało...

- Uparłaś się, żeby nie zdechnąć co? Kim ty jesteś? Michaelem Mayersem? [Hallowen]


Tak, nawiązania intertekstualne to jest to, co tygryski lubią najbardziej.  Sprawdzam jeszcze na Filmwebie gatunek. Jest napisane: horror. Jak dla mnie 7/10 za kpiny.  A zakończenie mnie zaskoczyło, inaczej obstawiałam mordercę…

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz