Gatunki

„Gatunek jest tym, za co wszyscy wspólnie go uważamy”[1].

Powyższa formuła jest bardzo często przytaczana w publikacjach „usiłujących” usystematyzować pojęcie gatunku w filmoznawstwie. Adrew Tudor niewątpliwie miał rację. Problem tkwi w tym, kim są wszyscy i czy wszyscy uważamy to samo? Co to jest komedia? Horror? Sensacja? Film grozy? Thriller? Kino kostiumowe? Historyczne? Melodramat? Obyczaj? Western? Kino gangsterskie? Nie wspomnę o gatunkowych hybrydach takich jak komedia kryminalna, melodramat science-fiction, horror psychologiczno-społeczny. I bądź tu człowieku mądry i wskaż przeciętnemu wielbicielowi kina jedną półkę, gdy prosi o:
Horror: Ale jaki? Satanistyczny, czyli taki w którym pojawia się demon? Film o nawiedzonym domu?(duchy), czy taki, w którym grupa nastolatków przez cały film biega po lesie uciekając przed bezwzględnym (jakby nie patrzeć ludzkim) mordercą?
Komedię: Ale taką, w której po raz kolejny ciapowaty nastolatek usiłuje zdobyć miss szkoły? Czy taką, w której grupa znajomych jedzie na weekend do Vegas i tak świetnie się  bawią, że nad ranem znajdują tygrysa w łazience? A może chodzi o komedię omyłek? Albo o komedię familijną, żeby można z dziećmi obejrzeć? A co z czarną komedią?
Film historyczny poproszę, którego akcja dzieje się w Angli/ Francji/ starożytnej Grecji (ale ma być to film o wojnie? Postaci historycznej? Polityczny?).
 Wbrew pozorom to nie takie proste…a pod komedią, horrorem i dramatem może się kryć wiele „rzeczy”.
Nowa animacja. Są jednak animacje dla wszystkich takie jak Shrek, Rango, gdzie i duzi i mali się mogą pośmiać i animacje w stylu Żółwika Samiego, z którego raczej najbardziej zadowolony będzie 7-latek (podobnie z kolejnymi częściami Scooby-Doo i Barbie).
Wyciskacz łez poproszę (Czyli co? Melodramat? Ma być smutne zakończenie?).
Film katastroficzny (koniec świata, masowa zagłada? Powódź? Trzęsienie ziemi? Czy atak szarańczy też się kwalifikuje? Filmy, w których w stronę ziemi zbliża się ogromny meteoryt?).
Fantastyka (hmm czyli inwazja kosmitów, superbohaterowie, plus szalony naukowiec podróżujący w czasie, aha i jeszcze filmy o gwiezdnych podróżach rodem z odległej galaktyki, i o dinozaurach też!)
Aj i jeszcze kino wojenne…czyli takie, które opowiada o wojnie, tak?
A co z kinem przygodowym? Przygody Indiany Jonesa, poszukiwania skarbów, mapy…
Czym różni się horror od Thrillera, a czym Thriller od sensacji? Stopniem ilości krwi na ekranie? Nie no, w sensacji to powinien być jakiś pościg chyba? A w thrillerze śledztwo. A jak tu by umieścić w takim razie horrory hiszpańskie… w stylu Guillermo del Toro? (cóż mówić, że to film w stylu Gulliermo…?)
Właśnie, wielkie nazwiska…całkiem wygodny wybieg.
Nowy film Woodego Allena. Więcej wyjaśniać nie trzeba (nikt nie zadaje zbędnych pytań) choć Woodemu zdarzyło się i nakręcić komedię kryminalną, obyczajową a nawet musical…
Film Camerona? (chyba należałoby się w takim filmie spodziewać efektów specjalnych? Skoro ostatnio jest on kojarzony głównie z Avatarem).
Obyczaj, czyli dramat? Nie no nie musi być chyba smutne, bardzo…
A co z filmami prawniczymi? Takimi o rozprawach sądowych? Głowa boli…
Ciężka sprawa, dlatego, że mogłabym tu podać encyklopedyczne definicje, ale przeciętne rozumienie terminów wygląda jak to przytoczone powyżej.
Osobiście najbardziej nie lubię w tej kwestii komedii. W horrorze albo krew i zagrożenie życia jest albo nie, w sensacji mamy pościg i strzelaninę, a w romansie ona kocha jego (czasami on ją też). Niestety to, że coś jest zabawne komuś trudniej udowodnić i malkontent będzie szedł w zaparte, że to jest obyczaj.
Dlatego też dla potrzeb szerszych definicji, do jednego worka wrzucam horrory, filmy katastroficzne, SF i Fantasy = Mocne wrażenia.
Wszelkie filmy w stylu Bonda, Szybkich i wściekłych, tajnych agentów, poszukiwania skarbów i spisków międzynarodowych wrzucam do Akcji.
Komedie i te śmieszne i te które może jedynie w zamiarze miały takie być = Komedie.
Bajki dla dużych i małych = Animacje.
Wydzielam Kino polskie, ponieważ wymaga ono osobnych kwalifikacji. „Dobra” polska komedia jest dobra w zestawieniu z innymi polskimi produkcjami, a obyczajowe kino ukazuje jednak polską rzeczywistość.
Wydzielam kino poszczególnych autorów (Woody Allen) jednocześnie filmy te rozdzielając na pozostałe „worki”.   
Kino historyczne, dramaty, melodramaty to ogólnie Obyczaj (czyli niewiele zwrotów akcji, smutne, historie ludzi, gry charakterów, kino psychologiczne).
Pozostałe, czyli te teksty, które nie kwalifikują się jako tekst dotyczący jednego filmu, wszelkie zestawienia i listy TOP znajdują się w Varia

Taaa gatunki są tym, za co je wszyscy wspólnie je uważamy...
tutaj, za co ja je uważam ;-)



[1] A. Tudor, Metoda krytyczna: autorzy i gatunki, przeł. J. Mach, „Kino” 1976, nr 3, s. 31