wtorek, 7 lutego 2012

Idy marcowe - i ty Brutusie przeciwko mnie?

§        Ten film jest słaby, ile już takich filmów nakręcili o polityce w US?
§        "Idy marcowe" godne polecenia :)

Film w reżyserii George` Clooney`a, według scenariusza George`a (wraz z Greantem Heslov`em i Beau Williomem) produkcji George`a Clooney`a  i z Georgem Clooney`em (w roli drugoplanowej).
Dużo tego Georga.  Ponadto film otrzymał nominację do Oscara za najlepszy scenariusz adoptowany. Został nagrodzony Złotym Globem w kategorii: najlepszy dramat, najlepszy aktor w dramacie (Rayan Gosling), najlepszy reżyser (George Clooney), najlepszy scenariusz.

No cóż, nic tak nie skłania do obejrzenia filmu jak sprzeczne opinie w celu wyrobienia sobie własnej, nagrody lub zewnętrzne naciski (nooo musisz to obejrzeć).

Zasiadłam więc do Id marcowych. Co wydarzyło się w Idy Marcowe 44 p.n.e.? Zasztyletowano Juliusza Cezara. Zdradzony przez swoich najbliższych współpracowników.  Polityka bywa bezwzględna. Była przed ponad dwoma tysiącami lat. Jest taka teraz. Dziś również popełnia się zabójstwa – zabójstwa polityczne, medialne, dziś gry polityczne są równie bezwzględne.
Idy marcowe w reżyserii Georga Clooney`a to film polityczny. Pokazujący grę, właśnie grę – to właśnie słowo nieustannie przemykało mi przez głowę podczas seansu. Czy w kampaniach wyborczych chodzi o ideały? Program wyborczy? Nie, chodzi o poparcie odpowiednich ludzi. O to poparcie, PR, o pozory. Nad przebiegiem kampanii pracują współpracownicy gubernatora (George Clooney), który kandyduje o fotel prezydenta. Jednym z tych współpracowników był Stephen (Rayan Gosling) świetny PR-owiec, 30-latek, który stał się ofiarą politycznej gry „starszych” kolegów. No może nie do końca ofiarą…

Prawdą jest, że filmów o skandalach  i gierkach politycznych, kampaniach wyborczych w USA jest wiele [Ok, może na zawołanie nie wymienię wielu tytułów (Hmmm W, Frost/Nixon, Ukryta Strategia, Królowa, Stan gry, Obywatel Milk), ale powiedzmy, że to nie jest mój konik]. Jednak Idy marcowe to film dobry, z dobrą obsadą (Nooo George Clooney i Rayan Gosling!). Oglądałam z zainteresowaniem od początku do końca. Bardzo dobre zakończenie, w sumie 8/10. Polecam!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz