niedziela, 26 lutego 2012

Dom snów – Daniel Craig i nawiedzony dom?


Eh ileż to już filmów takich było. Film o nawiedzonym domu. Kochająca się rodzina wprowadza się do nowego domu. Mąż, który zrezygnował z pracy by pisać w domu powieść, kochająca żona, która odnawia dom. Dwie rezolutne córki. W domu jest zagracona piwnica. Jak to w filmach o nawiedzonym domu dziewczynki widzą nieznajomego za oknem. Jest zima, dom wydaje się być odcięty od świata. Wszystko pozornie na początku wydaje się być w porządku. To tylko wyobraźnia dzieci…Na początku...tylko, że w dym domu doszło wcześniej do morderstw (o czym bohater dowiaduje się od grupy nastolatków, która zebrała się w jego piwnicy sądząc, że dom wciąż jest opuszczony).

Cóż w tym filmie było nowe? Z początku jedyną „nowością” był fakt, że zainteresowanie przeszłością domu leżało po stronie ojca rodziny (w tego typu horrorach zazwyczaj to kobieta jest bardziej podejrzliwa i chce cię czegoś dowiedzieć, a mężczyzna wszystko bagatelizuje do momentu aż robi się krwawo). Tylko, że to nie był tego typu horror, a zainteresowanie właśnie ojca tej rodziny przeszłością domu było znaczące.


Lubię być zaskakiwana i do tego zaskoczono mnie w tym filmie dwa razy (Oczywiście dostrzec pewne wskazówki dotyczące rozwoju fabuły można już od początku). Lubię kiedy manipuluje się schematem, ale…
Zabrakło w tym filmie odpowiedniego tempa, widać toporne cięcia poszczególnych wątków, bohater grany przez Craiga przyswajający kolejne informacje nie był przekonywujący. Zbyt szybko wyjaśniono sedno tej historii, za mało wskazówek, za mało zbudowanego napięcia…Zrobił się z tego film psychologiczny, który początkowo zapowiadał się jako typowy horror. Gra Daniela Craiga bez rewelacji, Naomi Watts w niezwykle przeciętnej roli „sąsiadki”. Nie daje tego czego oczekują fani horrorów, a opis filmu nie zachęca wielbicieli filmów „psychologicznych”. 7/10 nieco na wyrost, lubię jednak być zaskakiwana.

2 komentarze :

  1. Tylko, że ten dom nie był nawiedzony ;) To wszystko wyobraźnia głównego bohatera.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadza się bohater był leczony w szpitalu psychiatrycznym

    OdpowiedzUsuń