niedziela, 18 marca 2012

Tajemnica morderstwa na Manhattanie – kryminalny Woody w średniej formie


Larry (Woody Allen) i Carol (Diane Keaton) Liptonowie są małżeństwem, które pewnego dnia w windzie lepiej zapoznaje się ze swoimi sąsiadami, starszą parą. Odwiedzają ich w mieszkaniu. Następnego dnia okazuje się, że starsza pani zmarła na zawał serca. Carol jest przekonana, że to było morderstwo, ponieważ kobieta nie wspominała o problemach z sercem. W jej przekonaniu wspiera ją ich znajomy Ted. Rozpoczyna się prywatne śledztwo Carol. Włamuje się do mieszkania, śledzi podejrzanego. Larry we wszystko to nie wierzy, jednak powodowany zazdrością o Teda, który był chętny do siedzenia godzinami w samochodzie i obserwowania budynku, jednak zaczyna wspierać żonę w jej usiłowaniu dojścia do prawdy.





Fabuła tego filmu Woodego nie była zbyt skomplikowana. Owszem zagadka kryminalna ciekawa, zwłaszcza kiedy zaczęły pojawiać się ciała osób, które teoretycznie już nie żyły. Nie jest to tylko film o śledztwie, ale również o problemach pary głównych bohaterów. Niestety w tym filmie zabrakło tego, co u Woody`ego najbardziej cenię: błyskotliwych dialogów. Nic specjalnie mnie nie rozśmieszyło (No ledwie kilka fraz wynotowałam: Nie mogę słuchać tyle Wagnera. Mam ochotę podbić Polskę; Zachowaj trochę szaleństwa na menopauzę; Życie to taka nudna rutyna i oto tu jesteśmy tak? Stoimy na progu prawdziwej zagadki; Już nigdy nie powiem, że życie nie imituje sztuki. Jak na film Woody`ego, bardzo mało i nic odkrywczego). Woody jest nieporadny, jak zwykle roztargniony, Diane Keaton nieźle odgrywa swoistą paranoję. Tropienie, śledztwo w sprawie morderstwa może być przygodą. Wszyscy łakniemy przygód. Jednak Tajemnica morderstwa na Manhattanie nie byłaby filmem, przy którym zatrzymałabym się zainteresowana skacząc po kanałach w TV. Słabszy film Woody`ego, albo już za wiele jego filmów obejrzałam i niewiele może mnie już zachwycić. Niestety 6/10.


Ps. Na koniec jeszcze jeden cytacik: Widzi się jako Humphrey Bogart w Casablance. Właśnie dlatego należy znać takie filmy jak Casablanca! Klasyka jako rzecze Woody nawiązując do filmu Casablanca w dialogu!

SPOILER-ZAKOŃCZENIE
Na prawdę doszło do morderstwa.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz