Lata `70 Stany Zjednoczone
Ameryki, Kalifornia. Słońce plaża i dwóch kupli, którzy nie ciężką praca, ale ciesząc
się życiem w łatwy sposób chcą zarabiać pieniądze. Sprzedają trawę na plaży,
wokół nich piękne kobiety i wszystkie zajmują się tym samym: są stewardesami.
Żyć nie umierać. To jest to. Ty
Kalifornia i plaża. Blow to historia
„kolesia”, „gościa” „ziomala” (jak inaczej nazwać młodego człowieka handlującego
marihuaną w słonecznej Kalifornii?), któremu nie wystarczył lokalny zasięg jego
działalności. On chciał więcej, większego rynku. Był przedsiębiorczy…
Niech wiatr zawsze wieje ci w plecy a słońce świeci w twarz. I niech
los pozwoli zatańczyć wśród gwiazd
Danbury nie było więzieniem tylko szkołą przestępców. Trafiłem tam jako
magister z marihuany, wyszedłem z doktoratem z kokainy
Silę się na uśmiech, bo miałem o wiele więcej ambicji niż talentu. Nie będzie
już białych koni ani pięknych kobiet u moich drzwi
Fabularnie zręcznie przeprowadzono
klamrę w tym filmie. Blow to film nakręcony
na faktach, życiorys Georga Junga (Johnny Depp) od jego dzieciństwa, kiedy to był
małym chłopcem i ojciec próbował mu wpoić podstawowe wartości i to co
najważniejsze: że liczy się rodzina nie pieniądze (George nie był zbyt pojętnym
uczniem w tej kwestii. Wolno się uczył usiłując zrobić dużo pieniędzy w krótkim
czasie) aż po jego marny koniec, kiedy trochę zbyt późno zdał sobie sprawę z
tego, co istotne. George szukał drogi na skróty bez żadnych wyrzutów
sumienia, strachu, podejmował ryzyko. Film pokazujący historię przestępcy
narkotykowego, zaplecze rynku, sposoby działania, rynki zbytu, przemyt,
przypominający mi takie filmy jak Pan życia i śmierci czy w Nurcie życia.
Johnny Depp ostatnio też nieco podobną rolę zagrał w filmie Dziennik zakrapiany rumem (film z serii rum, wino, kobiety, słońce,
plaża i śpiew).
Dlaczego zabrałam się za
oglądanie filmu o takiej właśnie tematyce? No dlaczego? Jakiś film o jaraniu
zioła wypada znać (Na magicznej liście wciąż mam Las Vegas Parano, notabene też film z Jonnym Deppem). Mało tego to
nie był film tylko o trawie. Nie będę ukrywać, że głównym czynnikiem skłaniającym
mnie do obejrzenia tego filmu (cóż temat nijak mnie nie interesował) była
postać Johnnego Deppa. Przychodzi taki moment, że większość nowszych filmów
lubianego aktora się widziało (w moim przypadku jest tak z większością hollywoodzkich
gwiazd. Znam ich najnowsze filmy, nadrabiam „starocie”) Johnny Depp mi więc wystarczył
(Na plakacie co prawda widnieje też Penelope Criuze, ale gra niezbyt ciekawą rolę
drugoplanową i pojawia się dopiero w połowie filmu). Jak dla mnie film dobry,
ale powodów do zachwytu nie widzę (Blow
ma bardzo wysoką średnią ocen). Johnny nie zawiódł, jednak u mnie w sumie 7/10.
SPOILER-ZAKOŃCZENIE
Żona Geoga zostawiła, trafił do więzienia, córka go tam nie odwiedza.
SPOILER-ZAKOŃCZENIE
Żona Geoga zostawiła, trafił do więzienia, córka go tam nie odwiedza.
to nie jest o jaraniu tylko ogolnie o drugach
OdpowiedzUsuń