sobota, 8 czerwca 2013

Stoker – z rodziną dobrze tylko na zdjęciu

Stoker to przykład filmu, którego obsada jest iście hollywoodzka: Nicole Kidman, której filmografia jest tak szeroka, że nie sposób wymienić nawet najważniejszych filmów z jej udziałem, odnosząca kolejne sukcesy młoda aktorka Mia Wasikowska (Alicja w krainie czarów Tima Burtona, Jane Eyre, Albert Nobs) i Matthew Gode, który pojawił się w takich filmach jak Zaręczyny po irlandzku (esencja komedii romantycznej) czy Wachmen Strażnicy. Początkowa fabuła również trąci schematem opowieści z dreszczykiem z amerykańskich przedmieść. Ojciec Indii (Wasikowska) i maż Evelyn (Kidman) ginie w wypadku samochodowym. Odbywa się stypa, a ludzie szepcą, że Richard zginął w podejrzanych okolicznościach. Na pogrzebie zjawia się wujek Charlie, (o którego istnieniu India nigdy wcześniej nie słyszała) i postanawia zostać na jakiś czas z rodziną zmarłego brata (chce się zaprzyjaźnić). NA tym kończy się schemat i rozpoczyna budowanie napięcia. Charlie od początku wydaje się być postacią podejrzaną. To nie była to przeciętna rodzina. Jedzą wspólnie w milczeniu posiłki siląc się na uprzejmości. Ludzie zaczynają znikać. Coś niepokojącego wisi w powietrzu. Od początku coś nie gra w całej tej historii, buty podarowywane Indii co roku na urodziny, tajemniczy klucz, który dostała od ojca, wspólne z ojcem polowania; niezwykle charyzmatyczny wujek potrafiący przewidzieć deszcz, uprzejmy, noszący pasek zmarłego, mający w sobie coś demonicznego, oczarowuje matkę i niepokoi, fascynuje córkę…

Co to za rodzina, która nigdy nie wraca do domu?
Co to za rodzina, której nie możesz zabrać do domu?
Czasem musisz zrobić cos złego, by powstrzymać się od czegoś gorszego.

Bardzo dobry plakat.
Zdecydowanie to nie thrillera w stylu amerykańskim należy się spodziewać po Stokerze, ani rozwoju wypadków, które dałoby się przewidzieć. To kino zupełnie innego rodzaju. Sposób budowania napięcia, specyficzne ujęcia, delikatne sugestie, niezrozumiałe na pozór gesty i spojrzenia oraz niedopowiedzenia sprawiają, że przez cały czas seansu się czeka, czeka aż zacznie się cos dziać, a gdy już się dzieje wciąż nasza ciekawość nie zostaje zaspokojona poprzez sprzeczne retrospekcje, niejasne rozróżnienie miedzy rzeczywistością a przywidzeniem. Wszystko to jest budowane poprzez niezwykłe ujęcia spojrzeń bohaterów, zbliżeń na drobne elementy (mucha, pająk), doprawione porywającą muzyką (gra w duecie na fortepianie). Zimna oszczędna gra Wasikowskiej w tym filmie zasługuje na uwagę. Jest to zdecydowanie aktorka z potencjałem. Podobnie Gode świetnie się spisał. Jego bohater jest magnetyzujący, jednocześnie potwory i czarujący. Kidman nie zachwyca, zdecydowanie to nie ona gra pierwsze skrzypce w tym filmie.
Głównym tropem, którym mógłby nieco naświetlić rodzaj filmu jakim jest Stoker, a o którym piszę dopiero na końcu jest osoba reżysera. Twórcą Stokera jest Chan-Wook Park i tak naprawdę Stoker jest filmem w „jego stylu”. Wystarczy przywołać w moim odczuciu „kultowego” Oldboya (zdecydowanie jeden z filmów, z którym warto się zapoznać z kina „obcego”) i pozostałe filmy z trylogii zemsty (Pan zemsta, Pani zemsta) by wiedzieć, czego po Stokerze można się spodziewać. Film bardzo dobry, nawet lepszy od Pani zemsty, jednak do Oldboy`a (i sentencji o ziarnku piasku, mrówek i gazeli) mu trochę brakuje. Dla wielbicieli kina „nieco innego”, nieco „ambitnego” a zwłaszcza Parka zdecydowanie polecam. Mocne 8/10.

SPOILER-ZAKOŃCZENIE


Charlie zabił panią McGarrik, ciocię Gil i Whipa (po tym jak Whip zachęcony przez Indię próbował ją zgwałcić udusił chłopaka paskiem a India na to patrzyła). Klucz, który dostała India pasował do szuflady w biurku ojca. India znajduje tam pistolet i zdjęcia ojca i jego braci z dzieciństwa. Było ich trzech. Richard, Charlie i Jonathan. Są też listy, wiele listów pisanych przez Charliego do Indii z różnych miejsc na świecie, na urodziny, na święta. India orientuje się, ze wszystkie listy zostały wysłane z jednego miejsca. Spakowała Charliego i zostawiła jego rzeczy na schodach. Gdy Charlie wraca do domu pyta ją, czy nie jest ciekawa, co się stało z Richardem. India zapytała o Jonathana. Gdy byli dziećmi i Charlie miał koło 10 lat wykopał ogromny dół, do którego wpadł jego brat Jonathan. Charlie zakopał ten dół, zabił młodszego brata. Richard w dniu 18 urodzin Indii pojechał po Charliego, który był w zakładzie zamkniętym. Richard nie chciał zabrać Charliego do domu, chciał by wyjechał. Charlie chciał poznać Indię. Charlie zabił Richarda kamieniem. Charlie kupił Indii buty na obcasach, dorosła, skończyła się jej niewinnosć. Planowali razem wyjechać. (byli tacy sami, India miała przejąć schedę Charliego). Evelyn widzi ich razem. Charlie idzie z nią porozmawiać. Uwodzi Evelyn i zaczyna dusić paskiem, woła, by India przyszła popatrzeć (tak jak patrzyła na śmierć Whippa). India bierze broń, z której strzelała do ptaków i zabija Charliego strzałem w głowę. India odjeżdża samochodem ubrana w bluzkę matki, przewiązana paskiem ojca. Przekracza prędkość. Gdy zatrzymuje ja szeryf wbija mu nożyczki w szyję, potem patrzy jak umiera. India była taka jak Charlie…Koniec. 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz