Ostatnio
mało piszę, ponieważ jak już mam czas to sobie robię seanse głównie z nadrabianiem
tzw. klasyki. Ostatnio obejrzałam Zabawną
buzię z Audrey Hepburn (8/10), Pół żartem pół serio (7/10), Słomianego wdowca (7/10) z Marylin Monroe i dziś obejrzałam kolejny film z tą ikoną kina: Jak poślubić milionera (1953).
Trzy
modelki wynajmują mieszkanie i postanawiają wyjść za milionera, no przynajmniej
jedna z nich. Mają plan. Wynajmują ładne mieszkanie w odpowiedniej dzielnicy. Dwie
tlenione blondynki:
- Loco (Betty Grable), która potrafi wrócić do domu z torbą pełną zakupów (choć miała tylko 25 centów) dzięki uprzejmości poznanego Pana;
- Pola (Marylin Monroe), która jest praktycznie ślepa i bez okularów wpada na ściany, nie rozpoznaje ludzi i się przewraca, ale nie nosi okularów
- i szatynka lub brunetka (film czarno-biały) Schatze (Lauren Bacall – żona Humphrey Bogart`a! Jedyna, która grywa do dziś, min. „Dogville”), która ma słabość do chłopców ze stacji benzynowych. Została już raz zraniona i tym razem wyjdzie za bogatego dżentelmena! Z tej trójki to Shatze jest najbardziej przedsiębiorczą osobą i to ona gdy trzeba sprzedaje kolejne sprzęty z domu i jest najbardziej zasadnicza w kwestii nie poddawania się porywom serca.
Oto
kilka podstawowych zasad płynach z tegoż filmu, jeśli ktoś ciekaw, jak poślubić milionera:
- Trzeba mieć plan.
- Myśleć głową nie sercem.
- Zrobić wywiad, kto
i ile ma pieniędzy. (Wyszłabym za Rockerfellera…bogatego maharadżę, Pana
Caddillac. - Nie ma takiego, sprawdziłam.).
- Milionera można poznać
przy stoisku z futrami.(Nie w sklepie mięsnym czy barze z hamburgerami!).
- Potrzeba tylko
jednego. To piękno zasadzki na niedźwiedzia. Nie trzeba złapać całego
stada. Tylko jednego grubego.
- Nie musi być młody.
(Nie sądzisz, że jest stary? - Dorośnij trochę. Bogaci nigdy nie są starzy).
- Nie możesz nosić
okularów (-Wiesz co mówią o dziewczynach, które noszą okulary – O czym ty
mówisz? - Mężczyźni nie interesują się dziewczynami w okularach. - Załóż
okulary. - Nie wyglądam jak stara panna?).
Tak na serio, oczywiście to wszystko
jak się w finale filmu okazuje to nieprawda. Szczerze? Milionera można znaleźć gdy się go nie szuka. Po 15 minutach widziałam, że to będzie bardzo
dobre, wiedziałam też jak się film najprawdopodobniej skończy (i się nie
myliłam). Urok filmów z lat `50 polega na ich prostocie. Bohaterki są naiwnie głupiutkie [Przynajmniej postaci Loco, która słysząc że nowo poznany pan jest
strażnikiem (leśnym) myśli, że jest z Teksasu i Poli, która nie nosi okularów i nawet wsiada do niewłaściwego
samolotu, nie wspominając o pytaniu się koleżanek, czy dżentelmen z którym
przyszła do restauracji jest przystojny, ponieważ sama tego nie widzi], a mężczyźni ulęgają
ich urokowi. Należy jednak pamiętać, że to co widziałam, ten sam schemat w
wielu, wielu innych filmach, w których bohaterki sobie obiecują, że wyjdą za
bogaczy, że nie poddadzą się porywom serca…powstały później od tego filmu
(Przysłowiowe: pamiętaj co było pierwsze). Bawiłam się dobrze oglądając uroczą
Marylin, ładne krajobrazy i AH! te stroje (Kiedyś to kobiety
miały stylowe kostiumy. Scena robienia zakupów: modelki specjalnie
przymierzają ubrania przechadzają się przed potencjalnym kupcem a dżentelmen ze
swą wybranką podziwiając ubrania mógł decydować, który strój chce kupić namyśl przychodzi mi Zawrót Głowy Hitchcocka a i w scenie zakupów z Pretty Woman można by się doszukiwać podobieństw). 8/10
na razie ten film z Marylin podobał mi się najbardziej.
SPOILER ZAKOŃCZENIE
Loco wychodzi za leśniczego,
Miliarder, który przez cały czas nie chciał być z nią widziany został
przyłapany, ponieważ przejechał bramkę autostrady jako klient 50 – milionowy i zrobiono im mnóstwo zdjęć do prasy. Pola wsiada do złego samolotu, w którym
poznaje Freddiego Denmark, właściciela ich mieszkania, który
musiał się ukrywać za rzekome oszustwo podatkowe. W samolocie Freddi przekonuje
ją by założyła okulary, ponieważ on również jest praktycznie ślepy i nosi okulary
odkąd przywitał się kiedyś ze swoimi trzema wierzycielami. Pola wychodzi za Freddiego.
Dżentelmen Sathze ją zostawia dla jej dobra, ponieważ jest dla niej za stary. Shatze
spotyka się z Tomem Brookmanem, ponieważ ciągle do niej dzwoni, a ona za
każdym razem mówi mu, że to ostatni raz, ponieważ jest on
biednym pracownikiem stacji benzynowej. Spotykają się ciągle, ponieważ Tom dzwoni. Bogaty stary dżentelmen jednak
wraca. Sathze postanawia za niego wyjść. W dniu ślubu jednak Sathze nie może
tego zrobić i przyznaje się niedoszłemu mężowi, że kocha innego. Sathze
wychodzi za Brookmana myśląc, że jest biedny. Trzy młode pary siedzą w barze i się
śmieją, że wszyscy są biedni. Żartują ile
który z Panów ma pieniędzy. Leśniczy miał kilka dolarów, uciekinier niewiele
więcej, a Tom wymienia i wymienia jakie to posiadłości i firmy posiada. Wszyscy się
śmieją myśląc, że żartuje… Gdy przychodzi do płacenia rachunku Brookman wyciąga
ogromny plik pieniędzy by zapłacić za Hamburgery. Trzy modelki mdleją i spadają
z krzeseł KONIEC.
Ps. Jakby ktoś miał wątpliwości: to mężczyźni w okularach dla odmiany są bardzo, bardzo pociągający, jak to zwierza się Marylin w Pół żartem pół serio.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz