piątek, 18 listopada 2011

Służące (The Help) – film o kobietach, nie tylko służących…

Stan Missisipi, lata 60. Białe domki, równe zielone trawniki, żony z przyklejonymi uśmiechami na twarzy, towarzystwo charytatywne i spotkania brydżowe w każdy piątek. Sen o małomiasteczkowej Ameryce. Sielankowe obrazki przestawiające cukierkowe społeczeństwo, gdzie damy piją herbatkę i zawsze świeci słońce. Nie byłoby jednak historii, gdyby w takim obrazku nie pojawiła się rysa.
Skeeter (Emma Stone) wraca do domu po ukończeniu studiów. Dostaje pracę w gazecie, ma odpisywać na listy czytelniczek udzielając im rad dotyczących gospodarstwa domowego. Skeeter niewiele o tym wie, prosi o pomoc Służącą…


Tak, tytuł jest znamienny, to jest film o służących, ale nie tylko. Film o odwadze, presji społeczeństwa, traktowaniu czarnych (osobne toalety, osobne wejścia, brak prawa do obrony przed pomówieniami), jak i o pozycji młodej kobiety (Presja do wyjścia za mąż. Kobieta niezamężna się nie liczy. Presja do rodzenia dzieci i bycia częścią „grupy”).
Służące to film o kobietach, które postanowiły powiedzieć prawdę. Małomiasteczkowe życie zostało obdarte z pozorów. W tym filmie swój głos dostali ci, którzy byli niezauważalni i wcześniej milczeli.

Historia dramatyczna opowiedziana z humorem (ciasto z niespodzianką) jednocześnie zawierająca sceny, które chwytały za serce. Siła tego obrazu tkwi w jego prostocie. Świetnie zagrana (Viola Davis, Octavia Spencer), dobra rola Emmy Stone (tak, wschodząca gwiazda potrafi zagrać rolę dramatyczną). Wyważona fabuła, która nie przedstawiała tylko jednego punktu widzenia. Gry charakterów, świetnie zarysowane postaci, ciepła i wzruszająca historia.

Polecam, mocne 9/10 !

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz